środa, 4 lutego 2015

Mario - niesforny koń.

Pozdrawiam Kasię P. i jej konia Mario :)

Witaj czytelniku ;)
Gdy łapię doła,  zwykle najlepszym sposobem na poprawę nastroju jest wyjście na świeże powietrze i rozkoszowanie się naturą.  Ostatnio bardzo przyjemną formą spędzania czasu dla mnie jest wyprawa z moją koleżanką Kasią do stadniny koni w moim mieście.  Tam jak zapewne każdy się już domyślił są konie, na których ja i Kasia mogłybyśmy jeździć. Lecz prawda jest inna. Mimo, iż uwielbiam konie to nigdy na żadnym nie jeździłam. 

Tak,  tak właśnie mnie rozgryzłaś -,- Tak, boję się jeździć na koniu. Uwielbiam te konie a spędzanie z nimi czasu to moja ulubiona forma rozrywki, ale to nie zmienia faktu, że się ich boję.  Wbrew pozorom nie jest to przez jakiś tragiczny wypadek w dzieciństwie.  To zwykła fobia,  którą przezwyciężę.

 Przed państwem - Ferdek :D

W wiosnę podobno rusza szkółka jeździecka.  Postanowiłam zapisać się i przezwyciężyć to. Mimo wszystko wydaję mi się, że to tylko taki strach który sobie ubzdurałam,  żeby nie jeździć. Poprostu konie są takie duże i czasem mam wrażenie, że tylko czekają,  żeby mnie zjeść :D


A ty jeździsz na koniu?  Może masz własnego konia jak Kasia?  Pochwal się w komentarzu ;)








12 komentarzy:

  1. ja jeżdżę konno teraz mam przerwę bo spodziewam się dzidziusia ;) na pewno tą fobie przezwyciężysz. Jazda konna to wspaniała bardzo relaksująca forma spędzania czasu. Opowiem Ci moją historię :) W mojej szkole zorganizowane były takie warsztaty z trudną młodzieżą z ośrodka w moim mieście, zapisałam się na nie z trzeba koleżankami bo były w tym zajęcia kulinarne, darmowe lekcje języka ale też wybór hobby. Do wyboru miałam fotografie, kursy z makijażystką ale i też jazdę konną. Nigdy wcześniej nie miałam styczności z końmi ale zawsze kiedy przejeżdżałam koło stajni marzyłam że ja też kiedyś będę jeździć. Kiedy pierwszy raz poszłam do stajni byłam przerażona, bałam się koni, były takie ogromne. Pierwszy raz kiedy wsiadłyśmy na konie z moimi koleżankami strasznie panikowałam, bałam się ze idą za blisko, że sie pokopią. Moim koleżanką znacznie lepiej szło. Po jakimś czasie dowiedziałam się że instruktor powiedział ze wątpi w moje możliwości i na pewno długo tutaj nie zostanę, ku zdziwieniu wszystkich po tych warsztatach ja dalej uczęszczałam na lekcje już na własną kieszeń, przezwyciężyłam strach i w szybkim tępie przyswajałam wiedze, zaczęłam galopować szybciej niż inni, skakać również dość szybko, pamiętam swój pierwszy teren było cudownie. Wiem co czujesz wiec z całego serca trzymam za Ciebie kciuki ;) wszystko przyjdzie z czasem ;) pozdrawiam http://creamshine.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale długi komentarz *.* Naprawdę dziękuję za te słowa wsparcia :) Bardzo dziękuję i zaraz wpadnę do Ciebie ;)

      Usuń
  2. Ogólnie prześliczny blog i fajne zdjęcia.

    Zapraszam do siebie www.alwaystinyvera.blogspot.com ♥

    OdpowiedzUsuń
  3. Bez obaw przezwyciężysz strach.To tylko kwestia czasu.Fakt, konie są dużymi stworzeniami ale jeżeli potrafisz się z nimi obchodzić nie będziesz miała z nimi większych problemów :D
    Ja jeździłam kiedyś konno i było to wspaniałe przeżycie.Niestety, poszłam do gimnazjum i musiałam zabrać się za naukę i już nie starczało mi czasu na jazdę.Od 2 lat nie jeżdżę ale kto wie może do tego powrócę :D
    Pozdrawiam ;)
    http://zaczac-zycie-od-poczatku.blogspot.com/
    http://uslane-rozami.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Na pewno uda Ci się przezwyciężyć strach ,konie są naprawdę kochanymi zwierzątkami ♥ Kiedyś próbowałam jeździć konno ale jakoś mi to nie wyszło nie ukrywam ,że bardzo bym chciała zacząć jeździć :) Uwielbiam jazdę konno :)
    Mój blog ♥Zapraszam♥

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale super, że jezdzisz konno! :)
    http://agataweranika.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie by było, gdybyś chociaż przeczytała post ;)

      Usuń
  6. Mam bardzo podobny problem! Również boję sie koni :D W przeciwieństwie do Ciebie nie boje się, że mnie zjedzą, tylko jak na przykład będziemy jeździć to sie przewróci albo coś w tym stylu :D Mimo to od wiosny obiecałam koleżance, że pójdziemy troche pojeździć w prywatnym ośrodku. Więc trzymam kciuki, żeby udało Ci się porozumieć z tymi zwierzakami! :)

    http://istotaludzkaa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha. Mówiąc, że mnie zjedzą chciałam podkreślić ich wielkość. Ja też boję się ,że spadnę czy coś w tym stylu :)

      Usuń
  7. jakie słodkie <3 jak miałam 5 lat jechałam na kucyku ;D obserwuję ;* www.typexofxshanell.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja jeżdżę konno :D
    sandra-busz.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń