Post dedykuję Agnieszce,
która pokazała mi najważniejsze
która pokazała mi najważniejsze
Witaj czytelniku :)
Po nie długiej przerwie powracam w wielkim stylu z bardzo spóźnionym postem, a mianowicie - Ulubieńcy miesiąca :) Tym razem padło na Luty, więc wyciągajcie kocyki, szykujcie kakao i zaczynamy :)
Kosmetyczni ulubieńcy:
Zacznijmy od mojego nowego nabytku czyli peelingu. To mój pierwszy własny peeling i kiedyś byłam ich wielką przeciwniczką, lecz szukając jakiegoś dobrego kremu do skóry natknęłam się właśnie na niego. Jestem naprawdę zadowolona z efektu. Peeling jak widać na zdjęciu jest morelowy przeznaczony do skóry trądzikowej i tłustej. Jak dla mnie to był bardzo udany zakup :)
Kolejnym ulubieńcem stał się szampon a mianowicie Timotei with Jericho Rose (róża z Jerycha). Jestem na etapie szukania odpowiedniego szamponu do moich przetłuszczających się włosów, a szampan Timotei okazał się strzałem w dziesiątkę. Włosy są miękkie i pełne blasku. Do tego pięknie pachną, a szampon pięknie pachnie. Polecam wszystkim, bo seria obejmuje szampony też do innych rodzajów włosów :)
Czas na mój żel pod prysznic z ziaji. Pewnie niektórzy mogli się zdziwić, że na obrazku jest mydło, ale gdy kupiłam je nie zauważyłam, że jest to mydło. Mimo wszystko naprawdę byłam zdziwiona efektem. Skóra stała się delikatna i miła w dotyku. Dużo nie trzeba było, by mydełko z jedwabiem stało się ulubieńcem ;)
Czas na błyszczyk z Avonu "Color trend". Dostałam go niedawno od cioci. Nie widać go bardzo na ustach, więc można go śmiało nałożyć i iść do szkoły. Polecam wszystkim ;)
Książki:
Książkowym ulubieńcem jest "Gwiazd naszych wina" Johna Greena. Książka jest absolutnym hitem wśród nastoletnich dziewczyn i nie tylko :) Gdy po raz pierwszy przeczytałam tą lekturę zakochałam się w historii głównych bohaterów - Hansel i Augustusa. Książka wzrusza do łez i jest naprawdę piękna. Zachęcam do przeczytania, a osoby które nie lubią czytać mogą śmiało obejrzeć film :)
Jedzenie/napoje :
Moim "jedzeniowym" ulubieńcem jest kawa - cappuccino. Bardzo lubię kawy bezkofeinowe, a kofeina w kawie nie jest mi potrzebna ;) Coś ciepłego w te ostatnie "zimowe" dni dobrze zrobi każdemu wielbicielowi kawy. Największą zaletą jest to, że taką kawę można pić również wieczorem .
~~
To na tyle. Przepraszam, że tak mało ulubieńców, ale większość ulubieńców kupiłam już w Marcu, a nie chciałam "kłamać". Więc do zobaczenia w następnym poście :)







Też uwielbiam Cappuccino<3. Fajni ulubieńcy!
OdpowiedzUsuńhttp://agataweranika.blogspot.com/
Świetni ulubieńcy :) szampon używałam i super się sprawdzał, a gwiazd naszych wina czytałam :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny blog, pozdrawiam
Fajny post niestety żadnych z tych produktów nie przetestowałam ani książki nie czytałam.
OdpowiedzUsuńŚwietny blog widać,że piszesz go z pasją!
Pozdrawiam
Ja również uwielbiam cappuccino <3 Szampon testowałam na moich włosach lecz niestety się nie sprawdził :/ A co do książki świetna jest czytałam ją już kilka razy.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie:
http://m-artyna.blogspot.com/
Super wpis ;) testowalysmy pare z tych produktów.
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy i zapraszamy do nas. Buziaki :*
Twój blog jest coraz lepszy,mam nadzieję,że pamiętasz jak kiedyś proponowałaś mi współpracę :D
OdpowiedzUsuń